wtorek, 28 kwietnia 2009

Spływ Drwęcą, 1-3 maja

To będzie chyba pierwszy raz od X lat, żebym ruszył się z domu na więcej niż godzinę bez aparatu ;) Jak już część wie, aparat mi ukradli :-| Raczej na pewno nie sprężę się, żeby kupić nowy do 1 maja (z moimi niesamowitymi wręcz możliwościami sprężania się, to cudem będzie jeśli to zrobię przed 1 czerwca, czy lipca nawet, ech...)

A spływ zapowiada się super, szczególnie jak się weźmie pod uwagę pogodę - słońce! BTW - słońce, słońce, słońce... i tak już od dwóch tygodni; ile można?! Pracować się tak nie da! :-> Ostatnio naturalnym stanem rzeczy stał się dla mnie wiatr i deszcz :)

Więcej o spływie tutaj lub tutaj.

Brak komentarzy: